To prawdziwy skandal, szkoda... Od wtorku weszły w życie nowe przepisy dotyczące papierosów elektronicznych, które zmuszają wyspecjalizowanych handlowców do pozbycia się dużej części ich zapasów.
„MUSIALIŚMY POZBYĆ SIĘ WIĘKSZOŚCI NASZYCH MAGAZYNÓW”
Otwarty trzy tygodnie temu w strefie dla pieszych w Arlon, po dwóch miesiącach pracy i kilku tysiącach euro inwestycji, sklep „ Vape w mieście » poświęcone papierosom elektronicznym może rysować się w ciemnych barwach. Mowa o nowych przepisach dotyczących e-papierosów, które weszły w życie od wtorku. Rynek papierosów elektronicznych reguluje obecnie kilka rygorystycznych zasad. W sklepach butelki uzupełniające nie mogą już przekraczać 10ml, a opakowanie musi być lepiej dostosowane. Zawiadomienie musi być również sporządzone w trzech językach obowiązujących w kraju i zawierają te same ostrzeżenia, które znajdują się na opakowaniach tradycyjnych papierosów. „ Krótko mówiąc, musieliśmy po prostu pozbyć się większości naszych zapasów” – ubolewa Corinne Vion, kierownik sklepu Arlon. „I po prostu idzie do kosza, co wiąże się ze stratami finansowymi!” »
Źródło : Lameuse.be