Od marca 2016 r. zabronione będzie palenie papierosów elektronicznych na „zamkniętych i zadaszonych stanowiskach pracy zbiorowego użytku”. Puzzle w perspektywie dla firm.
W przypadku braku prawa istnieją nawyki. Wapowanie przed komputerem stało się jednym z wielu pracowników. Od marca 2016 r. firmy będą musiały egzekwować prawo zakazujące palenia papierosów elektronicznych w biurze.
Coraz więcej przerw ? Zapowiada się ból głowy dla szefów. Po pierwsze dlatego, że to prawo może stwarzać problem z wydajnością. " W przypadku elektronicznego papierosa nikotyna wpływa na mózg tylko przez okres od piętnastu do dwudziestu minut. Waper będzie więc zmuszony i zmuszony w pewien sposób do robienia znacznie więcej przerw" , Wyjaśnić Brice'a Lepoutre'a, prezes Niezależnego Stowarzyszenia Użytkowników Elektronicznych Papierosów.
„Obłudny” zakaz. Według przedstawiciela stowarzyszenia, oprócz produktywności w grę wchodzi również zdrowie. W firmach, które już zakazują elektronicznych papierosów, połowa vaperów, zmuszonych do wyjścia na zewnątrz, aby oddać się swojej małej przyjemności, wróciła do klasycznego papierosa. " Uważam ten zakaz za bardzo obłudny. Rzuciłem palenie, więc nie ma mowy o wychodzeniu na zewnątrz z palaczami„, Plague Sophie, pracownik dużej firmy. " W tym przypadku, że dostaję specjalny pokój, w którym mogę palić wewnątrz firmy“. Rozważano to rozwiązanie, ale środek ten został po prostu usunięty z prawa.
Źródło : Europe1