Jak powiedzieliśmy w artykuł w zeszłym roku vaping wyraźnie nie jest mile widziany w Tajlandii. Niestety, po aresztowaniu przed kilkoma tygodniami czterech młodych ludzi za nielegalną sprzedaż elektronicznych papierosów, to dziś bliskiemu StattQualmowi Szwajcarowi grozi do 5 lat więzienia.
SZWAJCARIUSZ RYZYKUJE DO 5 LAT WIĘZIENIA ZA WAPOWANIE W MIEJSCACH PUBLICZNYCH I „IMPORT” PRODUKTÓW VAPE
Według StattQualm Szwajcar, który był na wakacjach w Tajlandii, został aresztowany 26 lipca za publiczne wapowanie. Według moddera „ Został aresztowany, a następnie przetrzymywany w więzieniu przez sześć dni w całkowitej izolacji bez kontaktu z ludźmi i poddawany poniżającym upokorzeniom.”.
Powinieneś wiedzieć, że wg ustawa z grudnia 2014r, za posiadanie e-papierosa grozi 5 lat więzienia i grzywna w wysokości 4-krotności wartości przedmiotu. Import, sprzedaż i produkcja takiego przedmiotu to 10 lat więzienia.
Według informacji przekazanych przez StattQualm: „ Najwyraźniej jest oskarżony o publiczne wapowanie, a dokładniej, zostałby oskarżony o importowanie produktów do wapowania. Oczywiście Ambasada, jego krewni i jego przyjaciele, staramy się wspólnie zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej go stamtąd wyciągnąć. Wiadomo jednak, że jest to szczególnie skomplikowane.”.
Od dzisiaj możemy umieścić Tajlandię na czarnej liście dla vaperów. Jeśli musisz się tam wkrótce udać, zdecydowanie odradzamy zabieranie ze sobą sprzętu do waporyzacji.
Źródło : StattQualm