W Stanach Zjednoczonych CDC (Centra Kontroli i Prewencji Chorób) znalazło związek między reklamą a popularnością e-papierosów. Według nich duża ekspozycja na reklamy vape zwiększyłaby prawdopodobieństwo, że młoda osoba w nią wpadnie.
Proponowane wyniki oparte są na kwestionariuszu, na który odpowiedział ks 22.000 XNUMX studentów gimnazjów i szkół średnich w Stanach Zjednoczonych. Odpowiedzi zostały zebrane w 2014 r., ale wykazały wyraźną korelację między wapowaniem a ilością reklam w Internecie, prasie, telewizji i sklepach.
CDC wyraziło pewne zaniepokojenie ustaleniami. Reżyser Toma Friedena przekonuje, że dzieci nie powinny mieć dostępu do wszystkiego” rodzaj tytoniu, w tym e-papierosy. „Uważa też, że marketing dotyczący e-papierosa” dziwnie przypomina ten, który od dziesięcioleci służy do sprzedaży tytoniu", skupiając się na " seks, niezależność i bunt.„. Te reklamy, które zwykle widzimy w przypadku papierosów, są teraz bardzo różne ze względu na surowe zasady rządu amerykańskiego. Dla Friedena tzwnieograniczony marketingz których obecnie korzystają profesjonaliści zajmujący się e-papierosami, może łatwo „zepsuć dziesięciolecia postępu w zapobieganiu paleniu tytoniu przez młodzież”. »
Sytuacja może się jednak zmienić, jeśli FDA (Food and Drug Administration), która obecnie reguluje papierosy i inne wyroby tytoniowe, uzyska zezwolenie na posiadanie e-papierosów pod swoją władzą.